Nie pierwszy raz Kuchnie Świata SaneChem otwierają zdumione oczy nie tylko zawodowych kucharzy, jak również zapalonych gospodyń domowych. Skojarzenia z kuchnią grecką to oliwki i ser Feta. Mało kto jednak zna ser Halloumi i wie co to jest Dolmadakia. Gotowe rozwiązanie tych i wielu innych zagadek związanych z przygotowywaniem greckich specjałów czekało na obserwatorów pokazu, który odbył się w Hotelu Gotyk w Toruniu. Zorganizowała go firma Kuchnie Świata SaneChem, a poprowadził specjalista w tej dziedzinie – Theofilos Vafidis.

Jak się okazuje, Grecy statystycznie spożywają więcej sera od Francuzów, którzy uchodzą za jego największych miłośników. W Polsce jednak greckie sery nie są zbyt znane. Może poza Fetą. -Prawdziwa Feta jest serem tłustym. W Grecji Feta Light nie istnieje, nie można używać tej nazwy dla odtłuszczonego sera twierdzi Teo Vafidis.

Jednak dostosowując się do gustów gości restauracji, którzy są na diecie warto używać tego typu sera. Niektórych do Fety zniechęcać może też duża zawartość soli, która ją konserwuje. Specjaliści z firmy Kuchnie Świata SaneChem radzą nie solić dodatkowo dań, w skład których wchodzi ten gatunek sera. Dobrym rozwiązaniem może też okazać się moczenie Fety w zimnej wodzie lub mleku przez kilka minut przed spożyciem.

Sery śródziemnomorskie to jednak nie tylko Feta. Najlepszy cypryjski ser Halloumi wytwarzany z trzech rodzajów mleka: owczego, krowiego i koziego można smażyć, opiekać i gillować. Co ważne – to jeden z niewielu serów, który zachowuje swój kształt na patelni. Pokrojony w plastry i smażony staje się z wierzchu kruchy i przypieczony, w środku topi się, jak mozzarella.

Podczas pokazu Teo Vafidis rozwikłał zagadkę Dolmadakia – liści winogron faszerowanych mięsem. Przygotowanie tego dania, podobnego do polskich gołąbków, nie sprawiło zbyt wiele trudności nawet osobom, które robiły je na pokazie po raz pierwszy.

Podobnie było w przypadku Tzatzyków, przygotowywanych z greckiego jogurtu (o bardzo gęstej konsystencji) i dipu z papryką Florinis. Prowadzący pokaz przedstawili także zalety greckiej oliwy z oliwek, pochodzącej z wyspy Lesbos. Można jej używać nie tylko jako dodatek do sałatek, dań z makaronem, ryżem czy owocami morza ale też do pieczenia i smażenia.

Do wielu dań w restauracjach podaje się odpowiednie pieczywo. W przypadku potraw greckich świetnym dodatkiem może być oryginalna grecka pita. Placki, które można podawać na przykład grillowane z masłem czosnkowym.

Do kawy zaproponować można gościom coś zupełnie nowego. Kuchnie Świata SaneChem polecają Kihi Mini ciasto Filo z kremem waniliowym na słodko. Polecamy także inne wersje produktów firmy Alfa – ze szpinakiem lub serem Feta.

Pokaz kuchni greckiej zorganizowany przez Kuchnie Świata SaneChem wspierały firmy: Andtor, Barbara Luijckx, Centrum Wina, ChemaN, Hotel Gotyk, Inter Europol, Oerlemans, Primulator, Unilever Foodsolutions. …………

Artykuł przygotowała: Joanna Załęska – Gastrona.pl